Przełom sierpnia i września to okres, w którym najwięcej osób najmuje mieszkania. Eksperci portalu GetHome.pl postanowili zbadać, jak chętnie ich właściciele korzystają z formuły najmu okazjonalnego, który w założeniu ma zapewnić im bezpieczeństwo. I co to oznacza dla najemców?
– Gdy w 2010 r. ustawa o ochronie praw lokatorów umożliwiła indywidualnym właścicielom mieszkań skorzystanie z formuły najmu okazjonalnego, organizacje lokatorskie zgodnie oprotestowały to rozwiązanie, traktując je jako wyłom w ochronie lokatorów – przypomina Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl. I wyjaśnia, że w przypadku zwykłych umów najmu procedury eksmisyjne nie pozwalają na pozostawienie bez dachu nad głową m.in. kobiet w ciąży, osób ciężko chorych czy bezrobotnych. Oczywiście, o ile wymaga tego sytuacja materialna takich najemców. Sąd ma wówczas obowiązek przyznać im prawo do lokum z umową najmu socjalnego.
Natomiast umowa najmu okazjonalnego pozwala obejść tego typu zabezpieczenie dla najemców, którzy wpadli w tarapaty finansowe. Najemca już na wstępie podpisuje oświadczenie w formie aktu notarialnego, w którym poddaje się egzekucji i zobowiązuje do opróżnienia lokalu we wskazanym przez właściciela terminie. Mało tego, najemca wskazuje rezerwowy adres, pod który się wyprowadzi w przypadku wykonania egzekucji opróżnienia lokalu.